Gilbert Lowell ( Anthony Edwards) i Louis Skolnicki ( Robert Carradine ), przyjaciele od lat dziecięcych, rozpoczynają naukę w tym samym college'u. Szybko odkrywają, że jako nowicjusze nie mają żadnych szans u płci przeciwnej. Jeszcze większa klęska spotyka ich, gdy tradycyjnie na początku roku akademickiego różne stowarzyszenia Natura pokaze pazur, a dzieki skunksowi pojecie smierdzaca sprawa nabierze zupelnie nowego i bardziej doslownego znaczenia. rezyseria: Roger Kumble. scenariusz: Michael Carnes / Josh Gilbert. gatunek: Familijny / Komedia. produkcja: USA / Zjednoczone Emiraty Arabskie. premiera: 24 wrzesnia 2009 (swiat) pokaż cały opis. Ostatecznie zdecydowali się jednak na film. – Nasza „Zemsta” – mówił Bohdziewicz – to pierwsza po wojnie próba sfilmowania klasycznego utworu dramatycznego. Próba bynajmniej ani prosta, ani łatwa. Zwłaszcza, że uciekamy od szablonowej adaptacji czy ekranizacji. Robimy po prostu film. Film „bardzo gadany” – to prawda Dalszy ciąg zwariowanych przygód studenta Boogera i jego kolegów - największych oferm na uczelni - oraz bogatego wuja, Lewisa Skolnicka. Okazuje się, że wuj Wtedy wkurzała i dziś gdy oglądam ten film 3-4 raz dalej irytuję że trudno jest ją przełknąć. O ile "zmianę" Ogra w 2 części miała jako tako sens i była w miarę ciekawie zrobiona to tutaj mamy kompletnie nie trzymającą się scenę finałową gdzie Stan oświadcza że dupeczki i imprezy to nie jest wybrane przez niego życie bo Zemsta frajerów. Revenge of the Nerds. 1984. 6,3 21 014 ocen . 1 519 chce zobaczyć . Strona główna filmu . Podstawowe informacje. Pełna obsada (114) Opisy (4) . James Franco udaje ojca. Matka Boska idzie do Las Vegas. Kujony dilują, komicy nie śmieszą. Literackie kłamstwa i neurozy oraz literalnie świetne kino. Nie oglądając się na duże nazwiska, z programu szóstej edycji American Film Festivalu we Wrocławiu wyłowiliśmy dziesięć świetnych tytułów, które łatwo przeoczyć w zalewie atrakcji. Rozrywka reż. Rick Alverson Zażenowanie. Tego uczucia nie znają bohaterowie filmów Ricka Alversona, ale amerykański reżyser dobrze wie, jak wywołać je u widzów. O tym, że w osobliwy sposób rozumie słowo „rozrywka”, przekonał już swoim poprzednim filmem pt. „Komedia”, opowiadającym o 40-letnim hipsterze, który nie może się doczekać śmierci bogatego ojca (jeden z najlepszych tytułów czwartej edycji AFF-u). Alverson umie budować postaci mizantropów, narcystycznych i zagubionych potworów, dla których nawet pogarda do otoczenia nie jest już rozrywką, lecz nużącą rutyną. W jego nowym filmie rola ta przypada drugoligowemu stand-uperowi serwującemu żarty w obskurnych pubach i więzieniach podczas tournée po pustyni Mojave. Aparycją księgowego-mordercy, głośnym charczeniem i skrzekliwym głosem budzi on jednak irytację. Zamiast kwiatów i oklasków zbiera więc głównie wyzwiska. Po występach celebruje samotność, oglądając w motelach meksykańskie telenowele. W sztuce dręczenia – widzów i bohaterów – Alverson nie ustępuje Ulrichowi Seidlowi. Scenicznemu masochizmowi komika przygląda się z chłodnym dystansem, mimochodem zadając pytanie o jego przyczyny. Dope reż. Rick Famuyiwa Harvard czy narkobiznes? Przed tym dylematem staje główny bohater geekowskiej komedii „Dope”, która podbiła publiczność ostatniego festiwalu Sundance. Napędzaną hip-hopem, wideoklipowym montażem i rzutkimi dialogami fabułkę dobrze znamy chociażby z serii „Zemsta frajerów” – to historia tkwiących na antypodach licealnego życia nerdów, dla których w końcu nadchodzi czas zemsty za lata zniewag. Kochający rap lat 90. Malcolm, wyszczekany Jib i lesbijka Diggy lądują na niewłaściwej imprezie, którą wieńczy solidna strzelanina. Cała trójka uchodzi z życiem, ale Malcolm w swoim plecaku zamiast podręczników znajduje broń palną i dragi warte fortunę. Sympatyczne kujony postanawiają więc dać nauczkę światu kalifornijskiej dilerki. Film Ricka Famuyiwy to przewrotna teen comedy doby iPhone’ów i mediów społecznościowych, która ma szansę stać się równie kultowa co „Klub winowajców” czy „Wredne dziewczyny”. Energii całości dodaje A$AP Rocky w roli dilera i Pharrel Williams odpowiedzialny za muzykę. Trans Fatty żyje reż. Patrick O’Brien – Będę elektronicznym warzywem. To nowy trend – ironizuje reżyser i bohater tego dokumentu, dając próbkę swojego wisielczego poczucia humoru. Patrick O’Brien był nowojorskim didżejem występującym pod pseudonimem TransFatty, prowadził wideobloga, kręcił kampowe krótkometrażówki. Nazywał siebie „żłopiącą piwo siłą twórczą”, wchłaniał kilogramy pączków, a z potężnej tuszy uczynił ważny element swojej scenicznej osobowości. 2005 rok przekreślił jego plany. Lekarze postanowili bowiem diagnozę – stwardnienie zanikowe boczne (ALS), od dwóch do pięciu lat życia. Filmowy pamiętnik Patricka dokumentuje dekadę walki z ciałem, które staje się obce. „TransFatty żyje” nie ma jednak nic wspólnego z telewizyjnymi dokumentami obliczonymi na wywoływanie tanich wzruszeń. To pozbawiony sentymentalizmu, odważny film – bardziej o życiu niż umieraniu – przesycony punkową energią i czarnym humorem głównego bohatera, który pomimo choroby pozostał częścią nowojorskiej sceny artystycznej. Prawda o JT LeRoyu reż. Marjorie Sturm Literackie skandale zwykle mają letnią temperaturę. Spędzają sen z powiek wąskiemu gronu bibliotekarek i pisarzy, którzy prokurują je, marząc o pierwszych stronach gazet i kontraktach z koncernami samochodowymi. Ignacy Karpowicz i Szczepan Twardoch muszą się jeszcze sporo nauczyć, np. od JT LeRoya. Zakażony HIV i uzależniony od heroiny, debiutował w wieku 19 lat autobiograficzną powieścią „Sarah”. To relacja z tak lubianego przez media miejskiego piekła – porzucony przez matkę prostytutkę, żył na ulicach San Francisco, sprzedając się i ćpając. Wystarczy dodać do tego problemy z tożsamością seksualną – i sukces murowany. JT, zawsze w ciemnych okularach i peruce, stał się celebrytą wielbionym przez świat kultury. Wpływy na jego konto by nie ustały, gdyby nie wścibscy dziennikarze „New York Timesa”. Okazało się, że JT nie istnieje. Historię ulicznego literata wymyśliła niespełniona pisarka Laura Albert, a jej siostra przez lata wcielała się w jego rolę w sytuacjach publicznych. Dokument Marjorie Sturm nie poprzestaje na zdaniu relacji z upadku z medialnego parnasu. „Prawda o JT LeRoyu” to także portret współczesnych mediów demaskujący mechanizmy kreowania gwiazd i ich niszczenia. Zaktualizuj stronę Parada humoru 1994-2001 The Fast Show 30m. Komedia Komediowe show przedstawiające większość form stereotypowego brytyjskiego społeczeństwa lat 90. Komicy z "Parady Humoru" prezentują nam cały wachlarz przeróżnych postaci - od marginesu po wyższe sfery. oceń film twoja ocena Dodaj do listy 0 osób lubi 0 osób chce obejrzeć. obejrzy Zdjęcia 4 dodaj zdjęcia Obsada dodaj obsadę Uzupełnij obsadę dla tego filmu Fabuła dodaj fabułę Dodaj pierwszy opis Gatunek Komedia Słowa kluczowe żart, skecz, humor angielski, aktor grający wiele ról Zobacz także Let's Go Crazy Storytime Zemsta frajerów IV - Zakochane świry Pranksterzy w trasie Zemsta frajerów That Mitchell and Webb Look Wróżki La gueule de l'autre Chłopak o bombowym wzroku Świntuch 3: Zemsta Jackass Forever The Royle Family Szczegóły dodaj informacje Premiera 1994-09-27 (świat) Czas trwania odc.: 30 minut Recenzje krytyków dodaj recenzję dodaj recenzję zewnętrzną Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Recenzje użytkowników dodaj recenzję Nie mamy jeszcze recenzji użytkowników do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Komentarze do filmu 0 Najlepsze komentarze Od najnowszych Od najstarszych Skomentuj jako pierwszy. Współtworzą tę stronę dodaj treści Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji o filmie. Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu: 1 Viconia 16 pkt. 2 jarajsiexdd 6 pkt. Zobacz wszystkich wspołtworzących {"type":"film","id":34348,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Zemsta+frajer%C3%B3w-1984-34348/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Zemsta frajerów 2012-09-29 12:36:16 ocenił(a) ten film na: 6 ale dlaczego przetłumaczono go na "zemstę frajerów" ? Dlaczego frajerów?Dlaczego nie "zemsta kujonów" czy coś takiego?Już "zemsta nerdów" by była bardziej zrozumiała od obecnego frajer to frajer (sucker), po prostu naiwniak. Nerd to pojęcie zupełnie inne. robtek Zgadzam się. Takie tłumaczenie to obraza dla wszystkich nerdów. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 7 robtek pewnie z tego samego powodu, dla którego dirty dancing to wirujący seks i wiele wiele wiele innych polskich perełek tłumaczeniowych :] robtek Frajer świetnie brzmi. Jordan66 Tylko, że frajer, a kujon, to dwa różne znaczenia. Tłumaczenie ssie. Krytykant Każdy kujon jest frajerem :D Krytykant Nie zgodzę się. Po pierwsze kwestia poprawności samego tłumaczenia: tłumacz miał w sumie do wyboru, czy przetłumaczyć 'nerd' jako 'frajer', czy podciągnąć 'maniaka komputerowego' pod 'kujona'. Jednak tu się pojawia problem, bo z całej tej gromadki nie wszyscy jednak grzeszyli rozumem. Ciężko określić Lamara czy Gluta kujonami, czyli tytuł taki jak 'Zemsta kujonów' odnosiłby się tylko i wyłącznie do części paczki z kieszonkami na ołówki, czego nie uważam za dobre rozwiązanie. Pojęcie frajera często pojawia się w filmach o hamerykańskich szkołach. Oznacza zwykle osoby, które znacznie odbiegają od aktualnych trendów, które... jak by to określić... nie są postrzegani przez ogół jako cool-goście. ;) Czy to jest wspólna cecha gromadki naszych mścicieli? Moim zdaniem jak najbardziej. Taka już mentalność hamburgerowych szkół (przynajmniej filmowa) - w szkole "żądzą" osoby popularne i to z nimi każdy chce się zadawać, a trzymać się z dala od takich... ekscentryków, których bez ogródek nazywa się frajerami. Może trudno to ogarnąć, bo u nas taka hierarchia uczniów raczej nie występuje (no, może w małym stopniu w gimnazjach). KinoManiack Niestety taka hierarchia występuje także w liceach i to coraz częściej. Sama jestem w ostatniej klasie liceum, więc wiem co mówię ;) To ci "piękni" i popularni wiodą prym, a cała reszta szaraczków nie ma znaczenia. Moim zdaniem bycie nerdem to super sprawa, ponieważ wiedza i inteligencja powinny być obiektem kultu, a nie pośmiewiska. Z przykrością muszę stwierdzić, że uczniowie przychodzący do szkół są coraz głupsi (za wyjątkiem tych wyjątkowych dzieci-geniuszy, których jest mało) i liczy się dla nich tylko "yolo" i vansy. Zero pragnienia zdobywania wiedzy i odkrywania nowych rzeczy foreignmoods ,,Moim zdaniem bycie nerdem to super sprawa, ponieważ wiedza i inteligencja powinny być obiektem kultu"Koleżanka chyba myli kujonów z prymusami, ktoś kto spędza całe dnie w książkach i zadaniach nie musi koniecznie być inteligenty, większość kujonów tylko kuje na blachę a potem zapomina, i zazwyczaj kończy jako nauczyciel, bo wiedzę jaką nabył w szkole nie potrafił wykorzystać więc wraca do tej szkoły by nauczać dalej tych bzdur. Prymus natomiast są to wyjątkowo uzdolnieni uczniowie, którzy zawsze mają dobre oceny i nawet nie muszą poświęcać nauce 8 godzin dziennie, bo nauka im łatwo wchodzi (niektórzy mają fotograficzną pamięć) i w przeciwieństwie do kujonów wiedzą czego się uczą i jak wykorzystać swoją naukę, taki prymus jest skazany na sukces, kujon niekoniecznie robtek Dobrze przetłumaczono. ,,Nerd" to frajer. robtek Dlatego że to właśnie frajerzy są nerdami. Facet to facet - musi być inteligentny, ale w sposób hmm... inteligentny. Frajer to w tym momencie synonim genetycznego biedaka - okulary, wątła postura, dziwne tiki nerwowe itd. To taki człowiek który nigdy nie chodzi na imprezy bo się boi, nie ćwiczy - bo mówi że sport jest niepotrzebny, to tenktóry pierwszy dezerteruje podczas bitwy- jednym słowem żeby być nerdem trzeba być frajerem - to jest wybór jak każdy jednej strony jest to całkiem rozsądny wybór - w końcu tchórze przeżywają, z drugiej... nie można rozpatrywać tego czegoś jako faceta. AndcRew Nigdy nie słyszałem, aby na nerda mówić frajer. Frajer to: a) człowiek naiwny, łatwo dający się oszukać, ktoś kto nie korzysta z okazji, - dość względne, więc z reguły określenie to rzuca w odniesieniu do konkretnej sytuacji, a nie charakteru czy grupy społecznej. Chyba każdy choć raz w życiu był takim frajerem. b) w slangu więziennym, ktoś, kto sprzedaje na psach. "nie można rozpatrywać tego czegoś jako faceta" od takich stwierdzeń już tylko kilka kroków do holocaustu. robtek LOL, bo w tamtych czasach w Polsce jeszcze nie było nerdów. zapytał(a) o 14:58 Gdzie mogę obejrzeć za darmo film: Zemsta frajerów 2/Zemsta frajerów w raju Gdzie mogę obejrzeć za darmo film: Zemsta frajerów 2/Zemsta frajerów w rajuProsze pomóżcie przeszukałem cały internet i wszedzie wołali o zapłate Odpowiedzi Bea9456 odpowiedział(a) o 22:19 Ja filmy online oglądam z dziewczyna na mega strona seqdaub odpowiedział(a) o 16:01 Tutaj polecam ogladac, jedyne wiarygodne kino online: musivan odpowiedział(a) o 17:18 Sprawdź na stronka, bo mają wszystkie nowości :) EKSPERTtom266 odpowiedział(a) o 13:03 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub - Wszyscy pracowaliśmy bardzo ciężko nad tym filmem i jesteśmy strasznie rozczarowani, że nie możemy kontynuować - powiedział prezes wytwórni Atomic Fox. Na projekt w reżyserii Kyle'a Newmana przeznaczono 12,5 miliona dolarów. Wytwórnia Atomic Fox cały czas ocenia straty zapewniając jednak, że wszyscy członkowie ekipy otrzymali swoje honorarium zgodnie z umową. "Zemsta frajerów" opowiada o dwóch świeżo upieczonych studentach, którzy przyjeżdżają do Adams College z nadzieją, że będzie to najpiękniejszy okres ich życia. Nie wiedzą, że w mniemaniu bractwa Alpha-Beta skupiającego gwiazdy drużyny footballowej są "frajerami" i pośmiewiskiem całego kampusu. Kiedy zostają przez nich wyrzuceni z akademików, postanawiają się zemścić. Scenariusz do remake'u napisali Jeff Judah i Adam F. Goldberg. Za kamerą natomiast stanie Kyle Newman.

zemsta frajerów cały film